„Simply Love Jacob Evans”


Czy nauczyciele naprawdę mogą być szkolnymi sex bombami? Zapewniam was, że w Argo Magic School wszystko jest możliwe. Pamiętacie te dłużące się minuty, jakie spędzaliście leżąc na ławkach na wykładach profesor Mirandy Beller Lenghton? Nie? Nie dziwię się, gdyż te nużące czasy już dawno poszły w niepamięć, a Historia Magii stała się nowym hitem. Odkąd pieczę nad tymi zajęciami przejął profesor Evans lekcja ta jak nigdy stała się najbardziej obleganym przedmiotem. Wrodzony talent czy może nieodparty urok? Myślę, że dwie opcje są prawdziwe. Tak jak już wcześniej wspomniałam uczniowie nie za bardzo interesowali się początkami alchemii czy wojnami olbrzymów, jednak wszystko zmieniło się wraz z pierwszym przejściem Jacoba przez szkolny korytarz. Młodzi adepci magii (a raczej adeptki) zaczęli masowo przychodzić na jego pociągające monologi.. a nie, przepraszam - miałam na myśli wciągające. Natomiast puchoni mogli oglądać wyraźną zazdrość w oczach reprezentantów pozostałych domów z powodu objęcia przez Evansa posady opiekuna Hufflepuff’u. Posiadam również potwierdzone informacje, iż niektórzy pierwszoroczni marzą o przeniesieniu ich do grona lojalnych borsuków. Czyżby nadchodziła prawdziwa rewolucja, a dom Helgi stawał się najpopularniejszy w szkole? Zadziwiające do czego przyczynić się może przystojny nauczyciel. Cóż.. powłóczyste spojrzenia i ciche westchnięcia za zakrętami mówią same za siebie. Jednak przybliżmy bardziej sylwetkę naszego złodzieja niewieścich serc. Czy poza byciem chodzącym ciastkiem wiemy o nim coś więcej? Oczywiście! Nasz Jake ma ogromną słabość do truskawek, jednak jeszcze większą do swoich jak to mówi „bananowych” puchonek. Jeśli już o nich mowa to po szkolnych murach krążą pikantne plotki, świadczące o tym, iż profesor został przyłapany nie raz i nie dwa na nocnych wizytach w damskim dormitorium. Fakt o tym, co działo się za zamkniętymi drzwiami, pozostawiam do przemyślenia wam. Jednak co na to dyrekcja? Najwyraźniej i ona uległa jego urokowi, gdyż do tej pory odnotowaliśmy tylko karne spotkania głów szkoły z nauczycielem zaklęć - Martinem McCarthy. Dodatkowo pewien godny zaufania Informator X zdradził nam, iż Evans jest ojcem nieślubnego dziecka z jedną z naszych szkolnych uczennic. Niestety jej nazwisko musi pozostać anonimowe. Wiemy także, że pod nosem lubi nazywać swojego urwisa „szatańskim pomiotem”. Z której strony tego nie ugryźć - nie brzmi to zbyt pieszczotliwie. Jak widać nie jest łatwo połączyć bycie dobrym ojcem i nauczycielem jednocześnie. Jednak czym są te DROBNE wady w oceanie samych zalet? Nie warto zapominać o wzniesieniu domu Helgi na wyżyny popularności, oszałamiającej frekwencji na Historii Magii czy wspaniałych wycieczkach i konkursach. Profesor Evans słynie również z bycia niemożliwie uprzejmym, przyjaznym i... seksownym. Wystarczy jego jeden uśmiech czy wzruszenie na widok obrazu, żeby wszyscy zmiękli. Podsumowując? Keep Calm and Simply Love Jacob Evans, Young Hogwarts.

Artykuł: Sophie Montgomery
Grafika: Revalia Everfall
Argo Magic School
Aparecjum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz